Mam na imię
Paula i mam 18 lat. Opowiem wam historię prawdziwej miłości. Mieszkałam choć
prawdę mówiąc nadal mieszkam w Londynie. Tamtego dnia jak zawsze poszłam do
kawiarni. Mieszkałam blisko niej, więc często można było mnie tam spotkać. Ten
dzień do południa był normalny. Jak zawsze poszłam na ranną zmianę do pracy.
Nie chodziłam do szkoły, bo nie miałam bym czasu na pracę i nie miałam bym
pieniędzy. Zaraz po tym powędrowałam do kawiarni i się zaczęło. Podeszłam do
lady i zamówiłam to co zawsze, czyli Latte i szarlotkę z lodami. Koło mnie stał
jakiś chłopak. Nie przyglądałam mu się , a nawet na niego nie spojrzałam, ale
gdy zamawiał to co ja (co mnie zdziwiło) usłyszałam w jego głosie podobieństwo
do głosu Harry’ego z One Direction (jestem ich fanką, więc takie rzeczy wiem).
Tak czy siak na niego nie spojrzałam tylko wzięłam swoje zamówienie i poszłam
do wolnego stolika. Nim jednak zdążyłam usiąść ten sam chłopak, który koło mnie
stał odwrócił się i to był Harry Styles. Bardzo mnie to zdziwiło, ponieważ
przychodzę tutaj codziennie i jeszcze nigdy nie widziałam w tym miejscu żadnej
gwiazdy. No chyba, że liczą się artyści uliczni, którzy przychodzą tu
codziennie. Tym razem to nie był żaden artysta uliczny tylko sam Harry Styles.
Kiedy na niego spojrzałam poczułam motylki w brzuchu. Po krótkiej chwili
opamiętałam się i wzięłam do pracy. Pracuję jako sekretarka w biurze, więc
codziennie mam trochę papierów do wypełnienia. Dlatego zawsze popołudniu
przychodzę do kawiarni, bo tam mogę spokojnie po pracować.
Kiedy już skończyłam
swoją pracę poszłam do wyjścia. Papiery trzymałam w ręku, bo tak mi było i jest wygodniej. Kiedy tak szłam
ktoś na mnie wpadł i wszystkie dokumenty upadły na podłogę. Chłopak zaraz
powiedział:
-Sorry. Gapa ze mnie. Pomogę ci to pozbierać.
Kiedy
spojrzałam do góry zobaczyłam Harry’ego. Nie mogłam w tamtej chwili wykrztusić
ani jednego słowa, więc powiedziałam tylko:
-Ok- nie
wiedziałam co mam powiedzieć. Kiedy sprzątnęliśmy już wszystkie papiery do kupy
wykrztusiłam tylko:
-Dzięki- i
poszłam. Kiedy zaszłam do domu przejrzałam wszystkie dokumenty, żeby upewnić
się czy wszystkie są wypełnione i wtedy zobaczyłam jakąś małą karteczkę z
napisem ‘’Zadzwoń” i numerem telefonu. Po pewnym czasie domyśliłam się, że jest
to numer do Harry’ego. Pewnie specjalnie wtedy na mnie wpadł. Chciał podrzucić
mi tą karteczkę, ale dlaczego właśnie mnie? Czy ja się mu podobam?
Nie wierze,
że Harry Styles dał mi swój numer .Zapisałam jak najszybciej jego numer w
telefonie i wysłałam my smsa:” Spotkajmy się jutro w kawiarni o tej samej
porze. Nieznajoma o imieniu Pauline”. Nie wierze w to co się dzieje. Jutro idę na
spotkanie z Harrym z One Direction. Za jakieś 5 minut wróciłam moja koleżanka
Emily:
-Emily nie
uwierzysz co się stało!
--------------------------------------------------------------------
Mam nadzieję, że się spodobało, a jeśli nie to mówi się trudno. Rysunki wrzucę najpewniej przy następnym poście. Jeden będę musiała jeszcze dokończyć.
Fajne , mam nadzieje że będziesz pisać dalej to opowiadanie bo jest .... Świetne ... Czekam do następnego..i Wesołych Świąt ..:):)
OdpowiedzUsuńWow.....to jest ........MEGA ! Nie mam innego słowa na to......a co będzie dalej ? Ta jej koleżanka też się umówiła z Harrym ? Czekam na NN .
OdpowiedzUsuńBuziaki
Selinka :*
Zajefajny .. och musisz kolejny napisać taka odrębna historia na blogu albo kolejny zrb !! jest fantastyczny !!!
OdpowiedzUsuńwspomnieniablog.blogspot.com