sobota, 19 kwietnia 2014

"True love"

Chcieliście moje opowiadania, więc bardzo proszę 1 rozdział opowiadania "True love". Napisałam go już bardzo dawno, bo jakoś w wakacje i jeszcze nie nie zaczęłam pisać 2 rozdziału. Wiem, że jest on dość krótki, ale kiedyś właśnie takie pisałam. Życzę miłego czytania:



Mam na imię Paula i mam 18 lat. Opowiem wam historię prawdziwej miłości. Mieszkałam choć prawdę mówiąc nadal mieszkam w Londynie. Tamtego dnia jak zawsze poszłam do kawiarni. Mieszkałam blisko niej, więc często można było mnie tam spotkać. Ten dzień do południa był normalny. Jak zawsze poszłam na ranną zmianę do pracy. Nie chodziłam do szkoły, bo nie miałam bym czasu na pracę i nie miałam bym pieniędzy. Zaraz po tym powędrowałam do kawiarni i się zaczęło. Podeszłam do lady i zamówiłam to co zawsze, czyli Latte i szarlotkę z lodami. Koło mnie stał jakiś chłopak. Nie przyglądałam mu się , a nawet na niego nie spojrzałam, ale gdy zamawiał to co ja (co mnie zdziwiło) usłyszałam w jego głosie podobieństwo do głosu Harry’ego z One Direction (jestem ich fanką, więc takie rzeczy wiem). Tak czy siak na niego nie spojrzałam tylko wzięłam swoje zamówienie i poszłam do wolnego stolika. Nim jednak zdążyłam usiąść ten sam chłopak, który koło mnie stał odwrócił się i to był Harry Styles. Bardzo mnie to zdziwiło, ponieważ przychodzę tutaj codziennie i jeszcze nigdy nie widziałam w tym miejscu żadnej gwiazdy. No chyba, że liczą się artyści uliczni, którzy przychodzą tu codziennie. Tym razem to nie był żaden artysta uliczny tylko sam Harry Styles. Kiedy na niego spojrzałam poczułam motylki w brzuchu. Po krótkiej chwili opamiętałam się i wzięłam do pracy. Pracuję jako sekretarka w biurze, więc codziennie mam trochę papierów do wypełnienia. Dlatego zawsze popołudniu przychodzę do kawiarni, bo tam mogę spokojnie po pracować.
Kiedy już skończyłam swoją pracę poszłam do wyjścia. Papiery trzymałam w ręku, bo  tak mi było i jest wygodniej. Kiedy tak szłam ktoś na mnie wpadł i wszystkie dokumenty upadły na podłogę. Chłopak zaraz powiedział:
-Sorry. Gapa ze mnie. Pomogę ci to pozbierać.
Kiedy spojrzałam do góry zobaczyłam Harry’ego. Nie mogłam w tamtej chwili wykrztusić ani jednego słowa, więc powiedziałam tylko:
-Ok- nie wiedziałam co mam powiedzieć. Kiedy sprzątnęliśmy już wszystkie papiery do kupy wykrztusiłam tylko:
-Dzięki- i poszłam. Kiedy zaszłam do domu przejrzałam wszystkie dokumenty, żeby upewnić się czy wszystkie są wypełnione i wtedy zobaczyłam jakąś małą karteczkę z napisem ‘’Zadzwoń” i numerem telefonu. Po pewnym czasie domyśliłam się, że jest to numer do Harry’ego. Pewnie specjalnie wtedy na mnie wpadł. Chciał podrzucić mi tą karteczkę, ale dlaczego właśnie mnie? Czy ja się mu podobam?
Nie wierze, że Harry Styles dał mi swój numer .Zapisałam jak najszybciej jego numer w telefonie i wysłałam my smsa:” Spotkajmy się jutro w kawiarni o tej samej porze. Nieznajoma o imieniu Pauline”. Nie wierze w to co się dzieje. Jutro idę na spotkanie z Harrym z One Direction. Za jakieś 5 minut wróciłam moja koleżanka Emily:
-Emily nie uwierzysz co się stało!
--------------------------------------------------------------------
Mam nadzieję, że się spodobało, a jeśli nie to mówi się trudno. Rysunki wrzucę najpewniej przy następnym poście. Jeden będę musiała jeszcze dokończyć. 

3 komentarze:

  1. Fajne , mam nadzieje że będziesz pisać dalej to opowiadanie bo jest .... Świetne ... Czekam do następnego..i Wesołych Świąt ..:):)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow.....to jest ........MEGA ! Nie mam innego słowa na to......a co będzie dalej ? Ta jej koleżanka też się umówiła z Harrym ? Czekam na NN .
    Buziaki
    Selinka :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Zajefajny .. och musisz kolejny napisać taka odrębna historia na blogu albo kolejny zrb !! jest fantastyczny !!!
    wspomnieniablog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń